Pomarańczowe gaje Majorki
Po drodze do naszego pierwszego hotelu zatrzymał nas widok plantacji pomarańczy. Co prawda nie ma jeszcze na nie sezonu, więc wszystkie owoce są jeszcze zielone, ale i tak te drzewka pomarańczowe zrobiły na nas ogromne wrażenie. Postanowiliśmy zatrzymać się na chwilę, aby z bliska popodziwiać te piękne widoki i nacieszyć się tymi cudownymi okolicznościami przyrody.
W trakcie naszego spontanicznego spaceru dotarliśmy do jakiejś małej, górskiej wioski, gdzie zatrzymaliśmy się na kawę. Musze przyznać, że uwielbiam takie klimatyczne, nieturystyczne miejsce. Według mnie najlepszy sposób na podróżowanie to pozwolenie sobie na spontaniczność i zagubienie się na chwile w swoim podróżniczym planie ;)
Komentarze
Prześlij komentarz