SUMMER ESSENTIALS - GOLD EARRINGS

W tym roku lato nas rozpieszcza, a ostatnie dni były szczególnie upalne. Słońce budzi nas od samego rana, a wysokie temperatury utrzymują się do późnych godzin nocnych. Taka pogoda daje mnóstwo pozytywnej energii. To w końcu ten moment w roku kiedy w naszej garderobie rządzą lekkie, zwiewne materiały. Uwielbiam ten czas za ciepłe słoneczne dni, świeże owoce, soczystą zieleń, ale również za letnie stylizacje. Cudownie jest ubrać się w końcu tak jak chcemy, wyrazić siebie, a nie chować się pod milionami warstw. W szczególności lubię bawić się dodatkami, które dodają całej stylizacji charakteru. W tym sezonie mam swoje ulubione detale. Postanowiłam przygotować cykl wpisów "Summer Essentials", w których przedstawię Wam moje letnie inspiracje.

Pierwszy wpis z tej serii postanowiłam poświecić mojej nowej wakacyjnej miłości - dużym złotym kolczykom. Całkowicie przekonałam się do tego typu biżuterii. Na ogół preferuję minimalistyczne i delikatne dodatki. Do tej pory moja codzienna biżuteria składała się z pierścionka zaręczynowego, obrączki, zegarka na złotej lub skórzanej bransolecie, złotego łańcuszka i kolczyków z perełkami. W ostatnim miesiącu do tego zestawu dołączył komplet dużych złotych kolczyków. Wcześniej nie  widziałam siebie w tego rodzaju biżuterii, i zawsze szerokim łukiem omijałam sklepowe półki z tego typu biżuterią. Kolczyki w kształcie kół doskonale pasują do lekkich, letnich stylizacji - wspaniale się komponują i dodają nonszalancji. Należy jednak uważać do jakich ubrań dobieramy tego typu kolczyki, aby wystrzec się efektu wulgarności i kiczu. Wybierając duże koła lepiej zrezygnować z krótkich obcisłych sukienek, spódniczek czy spodek.

Kilka dni temu założyłam złote kolczyki do plisowanej spódnicy midi w kolorze pudrowego różu oraz koszuli w tym samym kolorze. Ten jeden złoty akcent dodał blasku i elegancji całości - sprawił, że czułam się kobieco i pewnie. A połączenie różu i złota totalnie skradło moje serce!  

 Miłego wieczoru!